Wysokosc alimentow jest ustalana wg. potrzeb dziecka, a takze maja one "wyposrodkowac" dziecku sytuacje materialna obojga zobowiazanych opiekunow prawnych. Jesli ojciec(matka) zarabia bardzo duzo, a matka(ojciec) malo, to alimenty nigdy nie beda liczone wylacznie wg. zarobkow ojca(matki). Wynika to z zalozenia, ze gdyby prowdzili wspolne gospodarstwo domowe, to sytuacja by sie zrownala. Twierdzenie, ze ojciecu zostanie przysadzone 3/5 zarobkow norweskich jako alimenty jest totalna bzdura. Dziecko(dzieci) mieszkaja w Polsce i na tej podstawie zostanie ustalona kwota alimentow. Oczywiscie, ta kwota bedzie troche wyzsza niz gdyby ojciec pracowal w Polsce, ale sugerowanie, ze moze byc to kwota rzedu 10-12 tys. koron jest bujaniem w oblokach.
11 Lat, 8 Miesięcy temu